Następnego dnia rano Isa przyjezdza po nas do swojego mieszkania o godzinie 8.40. Ona sama przenocowała u swojego chłopaka, a nam odstapiła chatę, w której tak naprawdę nie mieszka.Jedziemy do centrum handlowego Bialia do wypożyczalni One Dollar, w której zarezerwowaliśmy auto na cały dzień za 27 euro.Dzisiejszy plan to Gibraltar, ale zanim rozpoczniemy nasza wycieczkę jedziemy we czwórkę tzn.naszą dwójka, Isą i Emilio na sniadanko przy ulicy portowej.Kanapka z tuńczykiem okazują sie olbrzymia-tradycyjnie zabieram połowę na wynos.Do śniadania pijemy kawę, sok z ananasa gratis na koszt firmy i wodę. Przed 11-ta żegnamy sie z naszą hiszpanska gospodynią obiecujac sobie kolejne spotkanie w Polsce. Próbujemy dostac sie na autostradę ale mylimy drogę i wkopujemy sie w nadmorską promenadę, która opóznia sporo naszą podroz poprzez swiatła co kawalek i ograniczenie prędkosci. Dopiero w miasteczku Torremolinos udaje nam sie zjechac z głównej drogi w stronę autostrady. Tam przy stacji benzynowej jeszcze dopytujemy się o szczegóły i obieramy kierunek na Algeciras, miasto położone nieco dalej od Gibraltaru. Ok. 13-tej docieramy do La Linea.Przekraczamy granice z Uk, co zajmuje kilkanascie sekund (tutaj brytyjski oficjel nie omieszka mi przypomniec ze w grudniu konczy mi sie ważność paszportu) i voila! -jestesmy na terytorium Wielkiej Brytani. Żeby przedostac sie na drugą stronę granicy trzeba przejechac przez pas startowy lokalnego lotniska, ktory tworzy naturalna granice miedzy Hiszpania i UK. W pierwszej kolejnosci udajemy sie na Europa point-najblizszy Afryki punkt Europy. Tam znajduje sie latarnia morska i monument upamietniajacy katastrofę na Gibraltarze w ktorej zginął generał Śikorski.Następny cel to kolejka na widokową skałę i rezerwat Upper Rock Natural Reserve, w ktorym żyją makaki-jedyne małpy w tej cześci Europy.Jast tu problem z parkingiem, a konkretnie ze znalezieniem wolnego miejsca. NAm udaje sie go znalezc po kilku rundach 'kołowania' i to nie na parkingu tylko wjakiejs bocznej ulicy oddalonej od stacji kolejki o jakies 5 min. Małpy sa dzikie, nie wolno ich karmić i zaczepiac-grzywna za dokarmianie wynosi 4000 funtów. Widok z góry jest imponujący, a małpy prześmieszne.
Ok. 16tej kierujemy się w kierunku granicy i z powrotem do Malagi. Udaje nam sie z zjechac z autostrady w odpowiednim miejscu , tak, że od razu docieramy do miejsca wyjazdu czyli Bialia Shopping Centre....