Geoblog.pl    legrandbleu    Podróże     Do Stanów na ferie? Why not?! :)    Rowerem po Naples, Naples Pier
Zwiń mapę
2014
27
sty

Rowerem po Naples, Naples Pier

 
Stany Zjednoczone Ameryki
Stany Zjednoczone Ameryki, naples
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10840 km
 
Dzień zaczynamy śniadaniem w knajpce niedaleko domu. Czeka nas energetyczny dzien na rowerach, wiec trzeba zjesc solidne sniadanie. Omlet z pieczonymi ziemniaczkami i tostami to dla mnie zbyt wiele:) Tutaj odległości są ogromne. Trzeba się trochę napedałować, żeby dotrzeć chociażby na plażę. Jedziemy w strone molo, Naples Pier. Tutaj plaża publiczna jets bardziej zatłoczona, bo to środek sezonu. Po drodze mijamy piękne rezydencje i domy z ogrodami wielkości parków. Wszystko czysto, schludnie i wzorowo zaprojektowane. DZiś jest najgorętszy dzien z dotyczasowego pobytu. Przypuszczam że moze byc ok. 26-27 *C co w słońcu daje jeszcze cieplejsze doznania. To lubię!
Przy molo mnóstwo wędkarzy, a dokoła ptactwo różnorakie, m.in. pelikany.Cały obszar Naples to rezerwat ptaków.
Jeżdzimy po okolicy kilka ładnych godzin, z małą przerwę w uroczym downtown z knajpkami i sklepami , do których nie mam sensu zagladać z powodu cen:) Ale kawa mrożona musi być-obowiązkowo!W przytulnej knajpce-lodziarni odwidza nas mały gekonik. Lubię takie śmieszne stworki i oczywiscie 'trzaskam' mu mnóstwo zdjeć.
Po wielu kilometrach pedałowania, przed powrotem do domu wstepujemy jeszcze do meksykanskiej knajpy na happy hour, czyli 2 drinki w cenie jednego oraz nachos + 2 rodzaje salsy. Wszystko pyszne i tanie:) W sumie po zrobieniu ze 40 km mi się należy:)
***
A w nocy...? Żeby ciągle nie było tak cukierkowo, miło i przyjemnie, w nocy stoczona pierwsza walka z karaluchem w łazience. Ja oczywiście drę się jak opętana i wołam o pomoc 'posiłki':) "It's Florida, baby":) Cóz mogę powiedzieć? Może powinnam się cieszyć, że na razie 'tylko' jeden:)


 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (40)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Dorota
Dorota - 2014-01-30 21:42
A już tak się fajnie zapowiadało. Miałam właśnie napisać- jak super jest na tej Florydzie. Ale opowieść o karaluchu zepsuła wszystko. :(
 
zula
zula - 2014-01-31 06:36
...i mnie ten dodatek nie odpowiada. Ameryka to także królewstwo robaków- NJ,Chicago...niestety:(
 
legrandbleu
legrandbleu - 2014-02-02 19:32
Dziewczyny, nie tragizujmy, to był tylko jeden niewinny prusak. Tylko jeden na cały 2 tygodniowy pobyt. Chyba nieźle?:) Wiem, cwaniakuję, bo już mi nic nie grozi:)
 
 
zwiedziła 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 325 wpisów325 201 komentarzy201 5225 zdjęć5225 8 plików multimedialnych8