Geoblog.pl    legrandbleu    Podróże    Praga-Indonezja-Singapur-Malezja-Australia-Nowa Zelandia-Australia-Dubaj-Praga    Dubai-Praga (I Mission Impossible;)
Zwiń mapę
2012
14
kwi

Dubai-Praga (I Mission Impossible;)

 
Czechy
Czechy, Prague
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 44483 km
 
Na lotnisko oczywiście taksówka-tani środek lokomocji w Dubaju. Wszystkie check-iny Emirates są oblegane, wiec trzeba odstać jakieś pół godziny w kolejce. Następnie ponownie kolejka do passport control i scanningu. Wszędzie beznamiętni Arabowie. Uśmiechają się tylko pracownicy innych nacji. Do Gate nr 137 idzie się znów jakieś pół dnia:) Odległości na tym Terminalu są kosmiczne. Ledwo co docieram na miejsce, uruchamiam komputer, łapię sieć bezprzewodową, żeby sprawdzić nocne połączenia kolejowe z Rzeszowem, wychodzi pani z Emirates krzycząc, że pasażerowie Economy Class z zone C i D proszeni są o przechodzenie dalej. No to idę, bo jestem Zone D. Pierwszy raz udaje mi się wejść w tzw. pierwszej turze. Krętym korytarzem schodzę w dół a tam...autobus. I podróż przez lotnisko ok. 7 min:) W samolocie gorąco jak w saunie-okazuje się, że lotniskowy system chłodzenia jest popsuty i klima zacznie działać dopiero po uruchomieniu silników. Zatem przez kolejne pół godziny, zanim nie zejdą się wszyscy pasażerowie, siedzi się jak w saunie. A ja, nauczona doświadczeniem z poprzedniego lotu Sydney-Dubaj, gdzie zmarzłam jak pies, ubrałam na siebie T shirt i ...polarek:) I bądź tu człowieku mądry...Zatem polarek póki co się nie przydaje, za to marzy mi się zwykła woda mineralna. Wylatujemy z kilkuminutowym opóźnieniem i zgodnie z tradycją, buszuję po kolekcji audio-video. Wpadam na trop Behind the Scenes-Mission Impossible-Ghost Protocol, który był kręcony w kilku różnych miejscach świecie, w tym w Dubaju. Fajnie jest pooglądać sceny z Burj Khalifa, zwłaszcza, że było się tam przedwczoraj. Tom Cruise biegający po zewnętrzu najwyższego budynku świata mnie rozbraja i w zasadzie oglądając film, śmieję się okrutnie z różnych śmiesznych tricków z serii Mission Impossible. A fakt, że Tom Cruise spod Burj Khalifa na pustynię dostaje się w 5 min jest powalający, zważywszy, że na najbliższą jedzie się co najmniej pół godziny) No ale, co mission impossible to mission impossible-wiadomo: Tomowi zawsze się sie udaje...
Na obiadek wybieram fish (alternatywnie do chicken) i kiedy zaczynam jeść, wpadamy w turbulencje, które są chyba największe ze wszystkich dotychczasowych lotów. Trzęsie okrutnie, więc na chwilę odpuszczam jedzenie, bo się nie da:)
Po obejrzeniu bajki Mission Impossible, odsłuchuję sobie nowa płytkę Gotye (pozdrowienia dla Piotrka W.:)-najfajniejszy kawałek nr 4 'Eyes Wide Open" i oczywscie nr 3 'Somebody That I used to Know'. Nr 11 'Save me' tez niezgorszy.
W Pradze lądujemy o 14.15
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 325 wpisów325 201 komentarzy201 5225 zdjęć5225 8 plików multimedialnych8