Geoblog.pl    legrandbleu    Podróże    Malaga-Gibraltar-Portugalia    Nocny autobus do Faro, Albufeira
Zwiń mapę
2014
19
kwi

Nocny autobus do Faro, Albufeira

 
Hiszpania
Hiszpania, Málaga
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2826 km
 
O godzinie 20.30 udajemy się na dworzec autobusowy, który jest 5 min drogi od naszej knajpki. Wiemy, ze musimy być na peronie pół godziny przed odjazdem. Wstępujemy do dworcowego baru i za 7 euro kupujemy butelkę hiszpańskiego wina,żeby ułatwić sobie nocną podróż do Faro:) Pan sprzedawca czuje pismo nosem i pyta czy chcemy plastikowe kubeczki. Jak się później okaże należało się zgłosić z biletem do kasy i wymienić go na 2 kartoniki, które należy pokazać kierowcy. Wpadamy na to dopiero o 20.52 przy wejściu do autobusu. Podróż odbywa się bezproblemowo. Zegar w autobusie pokazuje bardzo dziwną godzinę-13.13. Na początku myślimy ze to pod wpływem wina:), ale w końcu odgadujemy zagadkę-zegar nie dość ze jest ustawiony na czas zimowy to jeszcze wskazywał czas pm, wiec 13:13 to tak naprawdę 00:13.Zatem zegar jest naprawdę zabawny i przywodzi na myśl zadania matematyczne dla pierwszoklasisty: jeśli zegar w autobusie wskazuje godzinę 13.13a wiemy ze wskazuje czas zimowy, a jest kwietniowa noc i autobus jest na granicy hiszpańsko-portugalskiej to jaka faktycznie jest godzina?:)Odpowiedź: 13 minut po północy.

Planowy przyjazd do Faro to 2 am. O 3.15 am autobus zatrzymuje się w jakimś miasteczku na przystanku i z głośnika słyszymy, że to chyba Faro. Mnie się cały czas wydaje ze mamy godzinną obsuwę, ale potem okazuje się to w Portugalii obowiązuje inny czas, wiec wszystko jest prawie zgodne z planem. Zrywamy się, pakujemy szybko i prawie jak przy ewakuacji wysiadamy w środku nocy w Faro. Nie mamy szans na żaden autobus a dystans do hostelu to 1,2 km zatem bierzemy taksówkę wcześniej ustalając cenę na 6 euro. Na recepcji W hostelu jest bardzo śmieszny zaspany pan Portugalczyk który nie kuma po angielsku, przynajmniej bardzo słabo, za to ma okropny charczący kaszel palacza i wygląda trochę jak Quasi Modo. Ruchy ma bardzo spowolnione i ciężko się z nim dogadać. Meldujemy się mając wcześniejszą rezerwacje ale pan ma problemy z jej odszukaniem. Za 1 noc płacimy 24 euro w pokoju dwuosobowym ze śniadaniem wiec jest to korzystna cena. Chcę nastawić budzik na 9 rano, żeby zdążyć dojechać na lotnisko na 10.30. Doznaje w ostatniej chwili olśnienia bo przypomina mi się ze Portugalia ma czas +1 godzinny w stosunku do reszty Europy, co oznacza ze pośpimy godzinę dłużej. To jednak nie robi wielkiej różnicy bo i tak rano głowa ciąży po 4 godzinach snu. Hostel jest czysty ale totalnie oldschoolowy, łącznie z panią bufetowa która rano wydaje śniadania. A składa się ono z : buły, dżemu, plastra sera żółtego i mortadeli, kawy/herbaty do wyboru, jogurtu. Nie jest źle. Jedyny dyskomfort to niewyspanie. Idziemy na dworzec na piechotę-za dnia wszystko wydaje się krótkie i bezproblemowe. Terminal autobusowy mieści się w ...kamienicy:) Wejście na dworzec wygląda jak wejście do bramy, wiec łatwo je przeoczyć. Okazuje się ze najbliższy autobus na lotnisko odjeżdża za godzinę, zatem pozostaje nam taxi. NA przystanku zgadujemy się z dziewczyna (jak się później okaże ) z Holandii , która tez się musi dostać na lotnisko, żeby odebrać swoja koleżankę przylatującą do Faro z Holandii. OD słowa do słowa dogadujemy się ze pojedziemy razem, zrzucimy się na taxi, a później one dwie zabiorą się z nami do ALbufeiry, gdzie obie mieszkają. Nasza wypożyczalnia nazywa się Auto-Jardim i jest to chyba najtańsza wypożyczalnia w tej części Portugalii. Za wynajęcie auta na 5 dni z oddaniem w Lizbonie płacimy 129 euro. Jest to stary ford fiesta bez działającej klimy:) Ale dajemy radę Dojeżdżamy do Albufeiry, zawozimy nasze nowe koleżanki do miejsca gdzie mieszkają i wszystko dobrze się składa, bo zostawiamy auto w darmowym podziemnym parkingu przy centrum handlowym, które jest 10 min. na piechotę od starówki. Tam kręcimy się chwile, jemy lunch z ryby i uderzamy w kierunku Lagos gdzie wreszcie mamy 2 noclegi a w perspektywie odpoczynek i błogie lenistwo....
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (44)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
! Komentarze moga dodawać tylko zarejestrowani użytkownicy
 
zwiedziła 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 325 wpisów325 201 komentarzy201 5225 zdjęć5225 8 plików multimedialnych8