Dziś całodniowa wycieczka do Parku Narodowego Khao Sok. . Najpierw trzeba się dostać nad sztuczne bardzo urokliwe jezioro, skąd łodziami popłyniemy do pierwszej przystani i domków na wodzie. Podróż nad zalew jest dość długa, trwa ok. 50 min. Pogoda na razie nam sprzyja , jest tylko trochę pochmurno i oczywiście mega gorąco. Po ok. 40 minutach w łodziach motorowych dobijamy do przystani z fajnymi, drewnianymi szałasami (można je wynająć na nocleg) , kajaczkami i restauracją. Tutaj mamy czas na popływanie kajakami, kąpiel w jeziorze-bosko!!! i pyszne tajskie jedzenie.
Po lunchu płyniemy dalej, aby wejść do dżungli i odbyć trekking w stronę innej przystani. Odgłosy dżungli są niesamowite, czasem dają wrażenie ze to jakieś urządzenie elektryczne, mechaniczne czy inny czort. A to tylko fauna....Po przejściu ok. 30 min ścieżką w dżungli dostajemy się na druga stronę jeziora do małej zatoczki, skąd bambusowymi tratwami płyniemy do jaskini. Tratwy są płaskie, zrobione z kilku bambusowych konarów połączonych ze sobą. Od czasu do czasu stopa ląduje w wodzie:) W drodze powrotnej zaczyna padać i podczas rejsu na parking cały czas wieje i leje. Przed deszczem chronią nas jedynie kapoczki:)