Lotnisko w Stambule jest jednym z gorszych, na kórych byłam. Obsługa beznadziejnie nieuprzejma, chaos i wszędzie tłumy. Dociera do mnie ze przeciez muszę kupić na ten krótki pobyt w Stambule wizę! Jakos nie miałam do tego wcześniej głowy i zupełnie nie pomyślałam że mogę ją potrzebowac. Stoję w kolejce zatem i pozbywam się w ciagu pare minut 25 euro-to wszystko za 17 gdzinny pobyt w mieście...
*
Znajomości couchsurfingowe przydaja się jak zawsze w takich sytuacjach. Z Mehmetem spotkaliśmy sie 2 lata wczśniej w Polsce kiedy spedzał w Rzeszowie parę dni. Pojechalismy wowczs do Sandomierza i obejrzeli otwarcie fontanny multimedialnej w Rzeszowie.
Tym razem role się odwracaję-Mehmet czeka na mnie na lotnisku i jedziemy do domu jego rodziców, ktorzy nie mówia ani słowa po angielsku. Przyjmuja mnie po królewsku. Ja czuję sie koszmarnie z powodu jet lag'u ale chcę koniecznie wieczorem zobaczyć miasto . Trwa Ramadan wiec wszyscy wychodza na ulice dopiero po zmroku.
Stambuł noca prezentuje się znacznie ładniej niż za dnia . Nikt nie pije alkohol-tutaj w barach kolejka ustawia sie po ...baklavę i herbate:)
Zabawnie wygląda cukiernia w ktorej w kolejce stoja sami mężczyzni-wszyscy kupuja czaj:) I Baklavę:)
C.D.N