Jedziemy z Oninką (moja koleżanką Czeszka poznaną u Raj'a w Londynie) na wycieczke do Dover. Chcemy zrobic traskę cliffami Dover wzdłuż i z powrotem.
Kupujemy bilet na National Express (ok. 20funtów) i wczesnym rankiem ruszamy. Najpierw metrem, potem metrem i potem autobusem:)
zabawnie zaczyna sie nasza wycieczka, bo po dotarciu do miasteczka, ida w strone cliffow wchodzimy 'na chwile' do sklepu pt. 'All items for 5Ł'. Jak się okazuje wiekszość rzeczy jest zbyt atrakcyjna aby przejśc obok nich obojetnie. W rezulatacie w sklepie , przymierzając chyba z 10 różnych szmatek, spędzamy blisko godzine. Moje łupy to 2 rzeczy. Oninka wychodzi z 3-ma. Cliffy nie zając, nie uciekną:)